W dniu dzisiejszym, w świetlicy, klasy drugie obchodziły Dzień Piłkarza. Tego dnia w każdej grupie były prowadzone zajęcia związane z tematyką piłki nożnej. Dzieci wzbogacały słownictwo o takie pojęcia jak faul, aut czy fair play, rozwiązywały zadania i rebusy, przygotowywały transparenty i pompony dla kibiców oraz dzieliły się swoimi wiadomościami na temat piłki nożnej, wymieniały nazwiska polskich oraz zagranicznych piłkarzy oraz nazwy drużyn. Jednak największe emocje wywołały rozgrywki międzyklasowe. Dzień pełen emocji i dobrej zabawy na pewno zostanie w pamięci.
10 września to Dzień Piłkarza. A skąd ta data? Troszkę z historii: 10 września 1972 roku piłkarska reprezentacja Polski na Stadionie Olimpijskim w Monachium zmierzyła się w finale olimpijskim z Węgrami. Orły Kazimierza Górskiego wygrały 2:1 po dwóch bramkach Kazimierza Deyny. Nie było łatwo, bo do przerwy prowadzili Madziarzy. Potem jednak swój popis dał późniejszy kapitan biało-czerwonych, który do złota drużyny dołożył tytuł króla strzelców. To otworzyło złotą dekadę w historii polskiego futbolu. Kibicom oglądającym tamten mecz do dziś brzmią w uszach słowa niezapomnianego Jana Ciszewskiego: „I cóż ja mam państwu powiedzieć? 20 lat czekałem na tę chwilę, 50 lat czekało polskie piłkarstwo”.

Agnieszka Masłyka